Kraków archiwum

Tu odczuwamy siebie wyraźnie. Relacja z 20. Unsound Festivalu

Gul gul gul gul gul gul – galaretowaty dźwięk wody uderza o stalowe dno zlewu. Paweł stoi w kuchni wynajętego na czas Unsoundu mieszkania i przybliża rejestrator do kranu. Kilka godzin później słuchamy kolejki lejących się, syczących cieczy podczas występu Pimpona, który rozpoczyna wieczorny program Fuzz w Teatrze Łaźnia Nowa. Mikrofon wydobywa soczystość pieniących się w misce napojów gazowanych – wody, piwa z wyższej i niższej półki, coca-coli i jej taniej podróbki. ‘’Which drink do you identify with?’’,’’Divide or connected?’’ brzmią pytania wyświetlane nad sceną. W odpowiedzi kilka osób coś za mną szepcze, ktoś otwiera puszkę napoju, czego dźwięk w kontekście występu subtelnie rozbawia publiczność i zwraca ku sobie porozumiewawcze spojrzenia. I choć cały występ odbieram jako nieco zbyt dosłowne potraktowanie tegorocznego hasła festiwalu – bubbles – to w efekcie formy kontaktu, jaką Pimpon nawiązuje z widownią, same osoby uczestniczące zwracają na siebie większą uwagę.

Prasówka 27.07.2020

1. Na pierwszy ogień tradycyjnie idą #gościnnewystępy. Jeżeli wątki muzyczne w „Didaskaliach”, to tylko Justyna Stasiowska – kierowani żelazną logiką, odsyłamy […]

Prasówka 26.06.2018

1. Na początek próba ujęcia „małej, ale rozwijającej się” krakowskiej sceny klubowej w krótkim, ale przekrojowym tekście Daniela Melfiego dla Electronic […]